poniedziałek, 1 lipca 2013

Lekarz kolejne podejście...

Hej dziewczynki...
Wstałam o 5 rano, już nie pamiętam kiedy tyle pospałam. Ciągiem 4 godziny to cud. Zadzwoniłam jak tylko otwarli przychodnię tj. 7:05, że się chcę zapisać do dr dzisiaj a bardzo miła Pani poinformowała mnie, że go nie ma a do drugiej dr już brakło miejsca. Normalnie się we mnie zagotowało i mówię, że jestem w ciąży i bardzo kaszlę już 3 tydzień i dr powiedział, że jak nie przejdzie to mam przyjść do niego. Kobieta się chyba zlitowała i mówi... faktycznie ma pani bardzo chrypę to zapraszam na 12 do Pani dr.
Podziękowałam i czekam teraz aż nadejdzie pora wyjścia. Myślałam, że będzie już lepiej a tutaj jest coraz gorzej, teraz mnie już nawet uszy i krtań bolą :( masakra. Zmuszę dzisiaj dr do przepisania mi antybiotyku bo już serio brak mi sił.

A tak całkiem z innej beczki chyba muszę zacząć brać się za naukę do obrony :P jeszcze 1,5 tygodnia a ja nic nie umiem :/ i niestety nikt się tego za mnie nie nauczy :P może jutro jak się lepiej poczuję ciut to zacznę się naumiewać bo marnie to widzę w przeciwnym razie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz