Czasami siedzę, patrzę na brzuszek i się doczekać nie mogę aż urodzę, kręgosłup daje ostro popalić już. Wczoraj siedząc w pokoju małego patrzyłam z mężusiem na to ile pracy włożyliśmy, żeby powstał, uśmiechaliśmy się do siedzie i siedzieliśmy na podłodze, popijając gorącą herbatkę z cytryną :) oj zleciało te 9 miesięcy, teraz byle doczekać do porodu i będziemy najszczęśliwsi na świecie :D pokażę Wam efekt naszej pracy :)
Zdjęcie przed remontem
Zdjęcie w trakcie remontu
I w końcu zdjęcie po remoncie :)
Bomba! I jaki wielki pokój! :) I Żyrafka :) Ojjj :)
OdpowiedzUsuńNoooo jaki cudny. Robi wrazenie.
OdpowiedzUsuńCudny pokoik :) my też mamy takie lozeczko :) a za niedługo już będzie lokator tego pokoiku :)
OdpowiedzUsuńJak pisałaś Dareczko ten komentarz to lokator już był po drugiej stronie brzuszka :)
OdpowiedzUsuń