czwartek, 8 maja 2014

Z majówką u przyjaciół, pierwszym ząbkiem i remontem w salonie

       Majówka u mojej przyjaciółki Darii, której synuś jest zaledwie 2,5 tygodnia młodszy od Krzysia tak szybko się skończyła a z takimi ludźmi powinna trwać dużo dłużej!!! Było cudowanie, wesoło, spontanicznie :D nic dodać, nic ująć!!!
       Podczas pakowania się 3.05 zobaczyłam u mojego synusia pierwszego ząbeczka :D tak więc Krzyś został kasowniczkiem :) teraz czekamy na kolejne ząbki.
       Poza tym jestem w trakcie przerabiania kanapy zrobionej w kształcie litery U na narożnik i obicie go eko skórą. Chcę go zmniejszyć ponieważ zakupiliśmy z mężem stół do salonu. W końcu jeść obiady będziemy jak trzeba a nie na kolanach bo stolik kawowy mamy bardzo niski. Zawsze marzyłam o stole :) poza tym w końcu moje majowe urodzinki będę mogła zrobić przy stole zapraszając gości a nie przynosić ławy i skręcać :) stół pomieści sporo osób bo normalnie ma 140 cm ale po rozłożeniu ma 340 cm także jest gdzie usiąść :D lada dzień ma przyjść :) cieszy mnie to bardzo :) poza tym mój synuś ma już skończone 7 miesięcy o_O kiedy to zleciało <3 nie wyobrażam sobie teraz życia bez niego, nawet nie chcę wspominać czasu w którym go nie było. Ten cudowny uśmiech od ucha do ucha i wchodzę rano go nakarmić, te buziaki całą buzią <3 kobiety które nie czują instynktu macierzyńskiego... uwierzcie... nie wiecie co tracicie!!! dzieciątko to największe szczęście dla rodziców :D nie ma nic piękniejszego niż uśmiech dziecka :D

1 komentarz: